Godna pochwały, obywatelska postawa mieszkańca Płocka zapobiegła potencjalnej tragedii. Mężczyzna widząc jadącego ,,wężykiem” forda zareagował zatrzymaniem pojazd i wezwaniem na miejsce policji. Jak się później okazało auto prowadziła 37-letnia kobieta, która miała blisko 3,7 promila alkoholu w organizmie.
Niestety nie był to odosobniony przypadek w ostatnich dniach. Podobnych zatrzymań płoccy policjanci mieli jeszcze cztery. Wśród nich znalazł się 23-latek z powiatu płockiego, który został zatrzymany do kontroli policyjnej, po tym jak nie zastosował się do sygnalizacji świetlnej. W trakcie czynności służbowych okazało się, że mężczyzna miał ponad pół promila alkoholu we krwi i sądowy zakaz prowadzenia pojazdów, który obowiązuje jeszcze przez dwa lata. Teraz grozi mu nawet do 5 lat pozbawienia wolności.
J.P.
Komentarze