Do incydentu doszło w minioną sobotę na jednej z płockich ulic. Podejrzenia funkcjonariuszy wzbudził tor jazdy jednego z aut. Gdy próbowali go zatrzymać, kierowca ruszył do ucieczki.
Po zatrzymaniu okazało się, że 31-latek nie dość, że miał 2 promile alkoholu we krwi, to dodatkowo dożywotni zakaz prowadzenia pojazdów.
Teraz czekają go poważne konsekwencje. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
KS
Komentarze