To zdecydowanie nie był dzień płockich koszykarek. Podopieczne Ireneusza Jasińskiego od samego początku miały problemy z niżej notowanymi rywalkami. Przez większość czasu wynik oscylował wokół remisu, choć płocczanki miały swoje szansę by wyjść na bardziej przekonywujące prowadzenie. Momentami brakowało jednak szczęścia, a także koncentracji w kluczowych momentach meczu.
Więcej o jego przebiegu mówi szkoleniowiec MON-POLU Ireneusz Jasiński:
Potknięcie płockiego zespołu szybko wykorzystał Agapit Olsztyn, spychając MON-POL na piątą pozycję w tabeli.
MŻ
Komentarze