To był kolejny dobry mecz podopiecznych Ireneusza Jasińskiego w obronie z którą przyjezdne nie mogły sobie poradzić. Zwłaszcza, w drugiej części spotkania w której MON-POL odrobił nieznaczną stratę i zaczął mozolnie, ale skutecznie budować sobie przewagę.
W trzeciej kwarcie udało się wypracować pięć punktów przewagi, w ostatniej zaś cztery. To sprawiło, że płocczanki sięgnęły po trzeci komplet punktów z rzędu co napawa optymizmem przed kolejnymi starciami.
MON-POL aktualnie plasuje się na szóstej pozycji w tabeli z dorobkiem 22 oczek i ustępuje piątym olsztyniankom, a także czwartym gdyniankom tylko gorszym bilansem zdobytych i straconych punktów.
MŻ
Komentarze