Mimo, że bydgoszczanki znajdują się na samym dnie tabeli, MON-POL musiał się sporo natrudzić by wrócić z województwa kujawsko-pomorskiego z dwoma oczkami.
Pierwsza połowa przyniosła sporo emocji i miała bardzo wyrównany przebieg. Pod dwóch kwartach sprawa zwycięstwa wciąż była otwarta, bowiem płocczanki schodziły do szatni tylko z dwupunktowym prowadzeniem.
Jak się okazało kluczowa dla przebiegu całego pojedynku była trzecia partia. Płockim koszykarkom udało się wypracować osiem punktów przewagi, co stawiało je w nieco bardziej komfortowej sytuacji.
Waleczne gospodynie próbowały jeszcze odwrócić losy meczu i zmniejszyły stratę do czterech oczek. Koszykarki MON-POLU zachowały jednak chłodną głowę i przełamały swoją niemoc wyjazdową.
MŻ
Komentarze