Wydawało się, że poprzeczka w tym spotkaniu będzie zawieszona nieco wyżej, porównując dwie ostatnie kolejki, gdzie płocczanki mierzyły się z najsłabszymi drużynami w lidze. Kolejarz przed tygodniem pokonał faworyzowaną Polonię Warszawa, jednak jak się okazało w Płocku nie miał żadnych szans.
Losy meczu praktycznie były rozstrzygnięte po pierwszych 45 minutach, kiedy wiślaczki prowadziły już 5:0. Świetnym instynktem strzeleckim popisała się Aleksandra Synowiec zapisując na swoim koncie cztery trafienia, a jedno dołożyła Daria Kusa. Kropkę nad “i” w doliczonym czasie gry postawiła Kinga Brzezińska i Nafciarki sięgnęły po czwarte zwycięstwo z rzędu.
Mówi szkoleniowiec Wisły, Adrian Piankowski:
Kolejny mecz płocczanki rozegrają w niedzielę, 23 października i zmierzą się z Warszawską Akademią Piłkarską.
MŻ
Komentarze