Mimo pewnego zwycięstwa, gra szczypiornistów Patryka Rombla nie zachwycała. W pierwszej połowie biało-czerwoni walczyli bardziej ze sobą, niż z rywalami, a skórę kolegom w bramce ratował Adam Morawski.
Polacy ocknęli się dopiero w drugiej części gry, kiedy zaczęli odważniej grać w ataku pozycyjnym. Włosi nie potrafili przedrzeć się przez mocną defensywę, co wykorzystywaliśmy w szybkich kontratakach. Finalnie, Polacy pewnie pokonali Italię, choć styl w jakim to zrobili, na pewno nie zachwycił.
Na parkiecie katowickiego spodka mogliśmy oglądać Michała Daszka, Przemysława Krajewskiego oraz Krzysztofa Komarzewskiego, którzy na co dzień bronią barw Orlen Wisły Płock. Dwaj pierwsi zapisali na swoim koncie po jednym trafieniu, natomiast popularny Komar mecz zakończył bez zdobyczy punktowej. MVP spotkania został Adam Morawski.
MŻ
Komentarze