Bez wątpienia to płocczanki w tym meczu były uznawane za faworytki, bowiem mierzyły się one z aktualnie najsłabszą drużyną w lidze. Jak na faworyta przystało od pierwszych minut wiślaczki chciały udowodnić swoją wyższość i rozstrzygnąć losy pojedynku już w pierwszej połowie.
Nafciarki wyszły na prowadzenie w 19 minucie za sprawą bramki z rzutu karnego Marty Hućko. 60 sekund później prowadzenie podwyższyła Daria Kusa, a jeszcze przed przerwą dwie bramki zaaplikowała przyjezdnym Natalia Borowska.
Po zmianie stron kropkę nad „i” postawiła Karolina Ejman, dzięki czemu płocczanki sięgnęły po czwarty komplet punktów w bieżącym sezonie. Mówi szkoleniowiec zespołu, Adrian Piankowski:
Zdjęcia z pojedynku płockiego zespołu możecie obejrzeć TUTAJ. W nadchodzący weekend wiślaczki zmierzą się na wyjedzie z Zawiszą Rzgów.
Komentarze