Płocki klub, po awansie do FINAL4 Ligi Europejskiej zdecydował się na złożenie wniosku z prośbą o zmianę terminu świętej wojny, która wypada na cztery dni przed turniejem w oddalonej o ponad 3 tysiące kilometrów Lizbonie. Płocczanie zatem do rozgrywek przystąpią praktycznie z marszu, bowiem biorąc pod uwagę podróż i odnowę po meczu z Kielcami, będą mieli do odbycia jedną jednostkę treningową.
Skandaliczna decyzja władz ligi po raz kolejny pokazała, że faworyzowana drużyna z województwa świętokrzyskiego ma swoje prawa. Przypomnijmy, na wniosek Łomży VIVE Superliga przełożyła świętą wojnę pierwotnie zaplanowaną na weekend 14/15 maja, ponieważ w tym samym tygodniu rozgrywa dwumecz ćwierćfinału Ligi Mistrzów i miałaby do rozgrania trzy mecze o stawkę. Nie byłoby w tym nic dziwnego, jednak po tej decyzji Nafciarze zmuszeni są rozegrać trzy ważne spotkania w ciągu… sześciu dni.
MŻ
Komentarze