Podopieczne Marcina Krysiaka jechały na trudny teren, bowiem musiały zmierzyć się z niekwestionowanym liderem I ligi grupy A. Gospodynie nie przegrały w tym sezonie żadnego meczu, a ponadto mogą pochwalić się żelazną defensywą, która jest zmorą praktycznie każdego rywala.
Przekonały się o tym płockie szczypiornistki rzucając tylko 17 bramek w ciągu 60 minut. Mimo wysokiej, końcowej różnicy bramkowej Jutrzenka dzielnie walczyła z faworyzowanym przeciwnikiem. Pierwsza część spotkania skończyła się wynikiem 14:10, a gra o punkty pozostawała wciąż otwarta.
Niestety, zabójczy dla płockich szczypiornistek okazał się pierwszy kwadrans drugiej połowy. W tym czasie gospodynie zdobyły dziewięć bramek, przy tylko jednej Jutrzenki i wyszły na kilkunastobramkowe prowadzenie. Różnica była już na tyle duża, że płocczanki nie miały szans na odwrócenie losów meczów i do Płocka wróciły z pustymi rękami.
MŻ
Komentarze