Nie był to łatwy sezon dla płockiego klubu, który co i rusz borykał się z problemami kadrowymi. Częste porażki spowodowane były brakiem zgrania zespołu i prostymi błędami.
Dopiero w końcowej fazie rozgrywek KPS wszedł na odpowiednie tory, głównie dzięki za sprawą współpracy, którą zawarł z Metrem Warszawa. Zawodnicy stołecznego klubu wspierali płocki zespół w meczach ligowych, co okazało się strzałem w dziesiątkę.
Mówi prezes KPS-u Damian Konopski:
W dwudziestu meczach ligowych KPS sięgnął po siedem zwycięstw i z 25 punktami na koncie uplasował się na siódmej lokacie tabeli IV ligi.
MŻ
Komentarze