Dla podopiecznych Xaviego Sabate będzie to arcyważne starcie w kontekście walki o mistrzostwo Polski. Puławianie wydają się być jedynym zespołem z wyjątkiem Vive Kielce, który może powalczyć z Nafciarzami o jakiekolwiek punkty.
Płocczanie nie mogą pozwolić sobie na jakąkolwiek wpadkę, bowiem ta oznaczała by prawdopodobnie koniec marzeń o mistrzostwie Polski. W przypadku zwycięstwa decydujące rozstrzygnięcia będziemy mogli oglądać w maju w Orlen Arenie, a oczywiście głównym rywalem będzie zespół z Kielc.
Wracając jednak do starcia w Puławach, Azoty liczą na sprawienie niespodzianki i rewanż za porażkę na jesieni w Płocku. Wówczas po bardzo zaciętym boju Nafciarze zwyciężyli jednym trafieniem, a sędziowie słusznie nie uznali bramki na remis rzuconej przez Michał Jureckiego.
Wagę spotkania czują także płoccy kibice, którzy mimo piątkowego terminu dużą grupą wybierają się do województwa lubelskiego.
Początek meczu dzisiaj, o godzinie 17:30.
Komentarze